Św. Faustyna: „O, jak bardzo potrzebują dusze konające modlitwy. O Jezu, natchnij dusze, aby się często modliły za konających”. (Dz. 1015)
„Łączność moja z konającymi jest w dalszym ciągu tak ścisła. O, jak niepojęte jest miłosierdzie Boże, że mi Pan pozwala przychodzić z pomocą swoją niegodną modlitwą konającym. O ile tylko mogę, staram się być przy każdym konającym. Ufajcie Bogu, bo dobry i niepojęty jest, miłosierdzie Jego przechodzi pojęcie nasze”. (Dz. 880)
Pan Jezus: „Każdą duszę bronię w godzinie śmierci, jako swej chwały, która odmawiać będzie koronkę do Miłosierdzia Bożego albo przy konającym inni odmówią, jednak odpustu tego samego dostępują. Kiedy przy konającym odmawiają tę koronkę, uśmierza się gniew Boży, a miłosierdzie niezgłębione ogarnia duszę i poruszą się wnętrzności Miłosierdzia Mojego, dla Bolesnej Męki Syna Mojego”. (Dz. 811)
Ci, którzy ofiarują codziennie Najdroższą Krew za tych, którzy tego dnia skonają, gdy w imieniu umierających wyrażą żal, jak też ofiarują Najdroższą Krew za grzechy tych, mogą być pewni, że otworzą Niebo dla wielu konających, a sobie mogą wyprosić dobrą śmierć.
*Św. Faustyna tak zapisuje: „Jezu, proszę Cię przez niepojętą moc miłosierdzia Twego, aby
wszystkie dusze, które dziś skonają, uszły ognia piekielnego, chociażby były największymi grzesznikami; dziś piątek, pamiątka Twego gorzkiego konania na krzyżu; ponieważ niepojęte jest miłosierdzie Twoje, więc Aniołowie nie zdziwią się temu. – I przytulił Mnie Jezus do Serca Swego i rzekł: córo umiłowana, dobrześ poznała głębię miłosierdzia Mojego. Uczynię jako prosisz, ale łącz się ustawicznie z konającym Sercem Moim i czyń zadość sprawiedliwości Mojej. Wiedz, że o wielką rzecz Mnie prosiłaś, ale widzę, że podyktowała ci to czysta miłość ku Mnie, dlatego czynię zadość żądaniom twoim”. (Dz. 873)
Widzimy, że Pan Jezus przychylił się do prośby s. Faustyny i uchronił od piekła dusze konające tamtej nocy. Jednak wymagał od niej ofiary i modlitwy. Pragnął, aby była w stałej łączności z Jego konającym Sercem. Bądźmy też tak wspaniałomyślni i prośmy Pana Jezusa o wiele, bo On tak wiele pragnie dawać duszom. Prośmy często Konające Serce Zbawiciela za umierających grzeszników, aby nie zginęli na wieki. Możemy to uczynić poprzez taką modlitwę.